Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 458 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Rozległo się na scenie początkowe recitativo:
Suknio, coś mnie tak ubrała,Jakby posąg w greckim...
— No, no, zaczynaj — burknął uroczysty Trestka.
Małgorzatko, godna uwielbienia,Małgorzatko, nie bądźże z kamienia!Małgorzatko...
Więc dobrze, wierzę, skoro tak sobie życzysz. Uspokój się, no, daj pokój czarnym myślom...
O czym mój pan duma? Czy to grzecznie?… Zdaje mi się, że coś mylę...
Tego dnia właśnie Greczynki śpiewały hymn narodowy. Nie po grecku. One śpiewały po hebrajsku żydowski...
Hasłem tym zaznaczaliśmy fragmenty mówiące o śpiewie jako jednej z form sztuki, wywołującej szczególne wzruszenia, będącej połączeniem muzyki i słowa (często poezji), ale wskazywaliśmy też niektóre z miejsc w tekście, gdzie bohaterowie śpiewają. Są to miejsca znaczące, np. to, że w „Hamlecie” Ofelia śpiewa jest po części sygnałem jej obłędu, po części zaś sygnałem pewnej zmiany charakteru samego tekstu — dziewczyna na swój sposób dokonuje oceny moralnej bohaterów, pokazuje, że dokonała rozpoznania rzeczywistej sytuacji.