Władysław Stanisław Reymont
Wampir
— O tak! Tak! — podchwycił wesoło, zaglądając jej w oczy. — Tak, za rok Betsy dorośnie, za...
— O tak! Tak! — podchwycił wesoło, zaglądając jej w oczy. — Tak, za rok Betsy dorośnie, za...
Maks Baum tylko nie brał prawie udziału w ogólnej wesołości, siedział przy swoim ojcu, który...
— „Sąd bez miłosierdzia czyńcie temu, kto nie czynił miłosierdzia”.
Czytał Karol głośno biblijny werset, wyszyty...
O północy wydobyto z pościeli stróżów pałacu stuletnią niańkę pana Kazimierza i odwiecznego kredencerza. Starzy...
Jeżeli zachorował ktoś starszy, to mówili, że już ma lata i żaden ratunek już mu...
Nie dziwiło jej i to, że stała się małym dzieckiem, że otoczyły ją płaskie, rozległe...
Na koniec zbliżyliśmy się tu też do rozwiązania kwestii paralelizmu, czyli wzajemnego oddziaływania sfery duchowej...
Dorian nie odpowiedział, zbliżył się niedbale do portretu i popatrzył nań. Spojrzawszy, cofnął się, a...
— Jakie to smutne! — szeptał Dorian Gray, mając oczy wciąż wpatrzone we własny portret. — Jakie to...
Dość często spotykamy w literaturze refleksje na temat tego końcowego etapu życia, który wiąże się ze stopniowym wycofywaniem się z aktywności, osłabieniem sił, przemianami obumierającego ciała, często z chorobą. Jednocześnie ludzie starzy mogą być skarbnicą wiedzy zdobytej podczas długiego życia, mogą w społeczności pełnić rolę świadków historii, osób przekazujących i podtrzymujących tradycję, wreszcie: mędrców. Mogą, lecz nie zajmują takiej pozycji automatycznie wraz z osiągnięciem pewnego wieku, nie należy się bowiem łudzić, że:
„Wszak siwizna zwyczajnie talenta posiada,/
Wszak w zmarszczkach rozum mieszka, a gdzie broda siwa,/
Tam wszelka doskonałość zwyczajnie przebywa.” (I. Krasicki, Do króla)
Starość wiąże się także ze wspominaniem.