
Bolesław Leśmian
Majka
Mówiono wprawdzie we wsi, że już w dwa dni po ślubie nielubiąca odwłoki baba zaczęła...
Mówiono wprawdzie we wsi, że już w dwa dni po ślubie nielubiąca odwłoki baba zaczęła...
— Kiedy żyłam na świecie, zawsze wyczekiwałam jakiegoś ogromnego, większego ode mnie samej szczęścia, ale szczęście...
Przymknąłem oczy i zdrzemnąłem się najsmakowitszą drzemką poranną, która, nie wchodząc w zakres obowiązkowego snu...
O, beztrosko młodzieńczych, hucznych dni! Nie było takiej łzy, która by nie wyschła w palącym...
Serce moje w tym czasie stało się większe i tak niespokojne jak chory człowiek; wszystkiego...
Tak różnie bywa określany ów stan, którego wszyscy pragną, że warto zebrać wypowiedzi na temat szczęścia i przyjrzeć się im z uwagą (zob. też: kondycja ludzka, los).