Stanisław Brzozowski
Płomienie
W celi paliła się zakopcona, licha lampka kuchenna. Łańcuchy zgrzytnęły, kiedym wszedł. Pod ścianą spostrzegłem...
W celi paliła się zakopcona, licha lampka kuchenna. Łańcuchy zgrzytnęły, kiedym wszedł. Pod ścianą spostrzegłem...
— Nie mogę uwierzyć, że stąd wyjdę. Nie wiem nawet, czy potrafię tam, pod jasnym słońcem...
Koszmar był czy koszmar trwa?
Myśl nie chce zrozumieć:
Jak to, ja nie wyjdę nigdy...
Korzystając z pozwolenia, bez którego byłby się obszedł w każdym razie, Don Kichot zbliżył się...
— O, to jest kanareczek! idzie na galery za to, że za wiele śpiewał.
— Jak to...
— Idę na galery na lat pięć za kradzież dziesięciu dukatów.
— Ach! dałbym chętnie dwadzieścia, żeby...
Był to starzec z długą, białą brodą, która mu spadała okazale na piersi. Na zapytanie...
dowiedz się, że jestem Gines de Pasamonte i że życie moje opisane jest pięcioma palcami...
W umówiony dzień, nazajutrz, zdaje mi się, mniejsza z tym zresztą, staliśmy z Traddlesem u...
Ani drzewka, nawet najnędzniejszego, ani kwiatu, ani trawki nigdzie z niej widać nie było. Zwali...
Nie musi być przestępcą, zbrodniarzem, ale cechą go charakteryzującą jest pozbawienie wolności (zob. też: zesłaniec, emigrant, wygnanie, więzienie).