Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas  432 czytelników i czytelniczek. 
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
      
    
    
  
      
    
    
  
      
    
    
  
      
    
    
  
      
    
    
  
      
    
    
  
      
    
    
  Wymóżdżajcie, zabijajcie, obcinajcie oszy, wydzierajcie fynanse i pijcie aż do śmierci, to jest życie łajdaków...
      
    
    
  Dzięki ci, żeś zaufał domowi mojemu — starym zwyczajem piję zdrowie twoje. —
      
    
    
  Warto by, tak mi Panie Boże dopomóż, dla zachęty rozdać naszym po szklance wódki. —
      
    
    
  Na honor, dobra rada; idę skupić się nieco na łonie Bachusa; ma on winko...
Fragmenty zaznaczane z pomocą tego hasła odnoszą się do zwyczajów związanych z piciem spirytualiów, niekoniecznie jednak dają się określić słowem: pijaństwo (które też znalazło się na liście, w związku np. z lekturą fraszek Kochanowskiego i satyr Krasickiego). Tak się złożyło, że — alfabetycznie — alkohol znalazł się na pierwszym miejscu naszej listy, co nie stawia go na czele w hierarchii ważności.