
Aleksander Dumas (ojciec)
Trzej muszkieterowie, tom pierwszy
— Do diabła!… Byłeś w Londynie? Czyż to stamtąd wywiozłeś ten piękny diament błyszczący na twoim...
— Do diabła!… Byłeś w Londynie? Czyż to stamtąd wywiozłeś ten piękny diament błyszczący na twoim...
Któż by uwierzył, że kobiety w ciąży mają jedynie chęć pić wino lub kawę z...
Na krzykliwej wystawie upodobała sobie przedwczoraj parę osobliwych spinek do mankietów. Były to cztery kocie...
— Przewidzieli to już — odrzekła — nasi przodkowie. W skarbcu królewskim leżał olbrzymi, złoty pierścień. Mówię teraz...
Gdy za powrotem znowu znalazły się na pustkowiu, zaskoczyły znienacka karła, który na pewnym placyku...
Zdarzyło się wonczas podczas karnawału, iż pewien wytworny i bardzo zamożny szlachcic wezwał Masa do...
— Myślę, że najwięcej się będzie cieszyła twoim upominkiem. Sama tego zażądała (przy czym otworzyła torebkę...
Słońce przeświecało jasno przez purpurowe firanki w oknach, a brylanty, leżące na stole obok otwartej...
Nie uszli jeszcze i pół mili, gdy naraz posłyszeli złowrogą pieśń pomoru, rozgłaszaną przez wronę...
Jednak dlatego kosztownych brylantowych zegarków panowie wielcy, a osobliwie monarchowie i potentaci, nie zaniechali, wyłączywszy...