Platon
Fajdros
Jakeśmy na początku tej opowieści na trzy części każdą duszę podzielili: dwie niby na kształt...
Jakeśmy na początku tej opowieści na trzy części każdą duszę podzielili: dwie niby na kształt...
Jeśli bowiem mnie na śmierć skażecie, niełatwo znajdziecie kogo innego tak prawie od boga dla...
I zdaje mi się, że czymś takim dla miasta ja właśnie jestem, od boga mu...
Dowody bystrej umysłowości, zdradzanej zachowaniem się szlachetnego i ognistego rumaka, nie wystarczyłyby do rozniecenia bezpodstawnej...
Pewnej nocy burzliwej Metzengerstein, z ciężkiego snu ockniony, wybiegł jak obłędny z komnaty i, pośpiesznie...
Wszakże, gdy baron nasłuchiwał lub udawał, że nasłuchuje wciąż wzrastającego zgiełku w stajniach Berlifitzingów — i...
Przed karczmą między wozami było ciasno. Osie zawadzały jedna o drugą, dyszle przechodziły między drabinki...
— Mój kochany — rzekł do furmana — zdzieraj lepiej cugle, ażeby konie tak łbów nie zwieszały. Wyglądają...
Po przeglądzie drobiu, prezesowa obejrzała obory i stajnie, gdzie parobcy, po większej części ludzie dojrzałego...
W tej chwili Wokulski wyskoczył. Jednocześnie konie lejcowe skręciły na środek drogi, dyszlowe poszły za...
Z koniem związana jest rozbudowana mitologia polskiej kultury dworkowo-szlachecko-żołnierskiej (kozackiej, szwoleżerskiej i ułańskiej). Drugi system znaczeń łączy konia z symboliką erotyczną — szczególnie kobieta na koniu stanowić zwykła alegorię rozbuchanych, nieobliczalnych żądz (por. obraz Szał Podkowińskiego, czy przedstawienie postaci Laury z Przedwiośnia jako lubieżnej amazonki). Koń jest też symbolem ciężkiej pracy, zwierzęciem przynoszącym człowiekowi pomoc — dawniej dźwigał za niego ciężary i umożliwiał pokonywanie znaczniejszych przestrzeni. Częste jest też ukazywanie konia jako wcielenia instynktu (dzięki któremu zwierzę to wszystko rozumie, wyczuwa niebezpieczeństwo itd.). Staramy się jednakże nie oznaczać za pomocą naszych haseł dydaktycznych czy alegorycznych przedstawień zwierząt w literaturze (np. w bajkach oświeceniowych) — dlatego koń z Folwarku zwierzęcego Orwella powinien być raczej opatrzony hasłem: praca, czy robotnik.