Jerzy Andrzejewski
Miazga
— Jestem śmieszna, prawda?
— Ty?
Chce powiedzieć: „miłość nigdy nie jest śmieszna”, myśli: „jeśli się dawno...
— Jestem śmieszna, prawda?
— Ty?
Chce powiedzieć: „miłość nigdy nie jest śmieszna”, myśli: „jeśli się dawno...
podobieństwo miłosnych powikłań, dotykające kogoś drugiego, zawsze bywa pewną pociechą, tylko we wczesnej młodości uważa...
wśród nich dwóch niewidzianych od lat tak wielu, iż pozostając w mojej pamięci jako młodzi...
Oni od dwudziestu pięciu lat w Krakowie, ja w Warszawie — bardzo rzadko się widujemy, zawsze...
Teraz, gdy tu przyszedłem po raz pierwszy od dobrych kilku lat, nie musiałem się długo...
Stateczniejsi panowie chrząchali niecierpliwie, spoglądając na miejsce stołu naczelne, aby im wreszcie wstać pozwolono. Lecz...
Z gardłem ściśniętym, w swych myślach zbłąkana rychło zupełnie, wciskała głowę bezradną w splecione ramiona...
Zaszedł ich baron, już przyodziany w półszlafrok jakiś czy też kurtkę myśliwską. Na progu samym...
I chociażby on zrozumiał twój stary ból ojcowski, i chociażby samemu w piersi serce tak...
Pochowałem i dzieci, i żonę: jestem sam. Nic nie mam, na nic nie czekam. Kiedy...
Dość często spotykamy w literaturze refleksje na temat tego końcowego etapu życia, który wiąże się ze stopniowym wycofywaniem się z aktywności, osłabieniem sił, przemianami obumierającego ciała, często z chorobą. Jednocześnie ludzie starzy mogą być skarbnicą wiedzy zdobytej podczas długiego życia, mogą w społeczności pełnić rolę świadków historii, osób przekazujących i podtrzymujących tradycję, wreszcie: mędrców. Mogą, lecz nie zajmują takiej pozycji automatycznie wraz z osiągnięciem pewnego wieku, nie należy się bowiem łudzić, że:
„Wszak siwizna zwyczajnie talenta posiada,/
Wszak w zmarszczkach rozum mieszka, a gdzie broda siwa,/
Tam wszelka doskonałość zwyczajnie przebywa.” (I. Krasicki, Do króla)
Starość wiąże się także ze wspominaniem.