
Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część pierwsza - Jesień
Witek dorzucał suchych karpów na ogień, że ino trzaskał wesoło, a Kuba przez ten czas...
Witek dorzucał suchych karpów na ogień, że ino trzaskał wesoło, a Kuba przez ten czas...
— Nie, teraz idę zjeść kolację. Po nocnych dyżurach w dzień śpimy, więc jeść musimy w...
Jednakże brak artykułów pierwszej potrzeby stawał się coraz dotkliwszy, drożyzna wzrastała przerażająco.
W kwietniu 1917...
Dołączając to hasło do naszej listy myśleliśmy o opisach fizycznego doznania głodu (najczęściej związanego z ubóstwem, biedą). Być może znajdą się również ciekawe fragmenty mówiące o jakimś rodzaju głodu duchowego (w rozumieniu dotkliwego pragnienia).