Spis treści
Jeżdżę sobie na kogucie
Zapomocą dyablą.
Kto mi kiwnie palcem w bucie,
Tego zaraz szablą!
5Jem i piję, wesół żyję,
Bez wszelakiej troski.
Dobra nasza, w górę flasza!
Wiwat, pan Twardowski!
Djabeł drżący i struchlały,
10Gdy mój głos go zmusza,
Wszystko srebro z ziemi całej
Przeniósł do Olkusza.
Jam przywołał cień Barbary
Na zamek krakowski,
15Znam zaklęcia, leki, czary.
Wiwat, pan Twardowski!
A gdy bies mi spojrzy w ślepie
I w górę uniesie,
Do księżyca się uczepię:
20Żegnaj, panie biesie!
Choć się z piekła ćma ich zleci,
Obetnę im noski,
Czas, kogutku na waszeci,
Wiwat, pan Twardowski!
25