Ignacy KrasickiBajki i przypowieściWilk i owce
1
Postrzegł ścierwo, chciał dostać i wpadł w dół poboczny
[1].
Siedzi w jamie a wzdycha; wtem owieczki słyszy.
Patrzą w dół, aż wilk w jamie siedzi, ledwo dyszy.
5Odezwał się na koniec, rzekł do nich powolnie:
«Nie wpadłem, za pokutę siedzę dobrowolnie:
Trzeba czynić pokutę za boje, za groźby,
Za to, żem was pożerał…» Owce zatem w prośby:
«Wynidź z dołu!…» «Nie wyjdę!…» «My będziem podnosić…»
10Droży się wilk, na koniec dał się im uprosić.
Jęły się więc roboty i tak pracowały,
Że go ze dna samego jamy wydostały.
Wyszedł, a zawdzięczając
[2] nierozumnej kupie,
Pojadł, pogryzł, podusił wszystkie owce głupie.