Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Niemyte dusze
Patrzę na najgorsze świństwa względnie pogodnie, albowiem pojąłem ich ukryte mechanizmy. I tam, gdzie w...
Patrzę na najgorsze świństwa względnie pogodnie, albowiem pojąłem ich ukryte mechanizmy. I tam, gdzie w...
Może to być wypadek, gdy zaplugawiona i nieoczyszczona, zaprzała w sobie i sfermentowana podświadomość doprowadza...
Ten, który twierdzi, że to wszystko, co tu propaguję, jest niepotrzebnym babraniem się w „nieczystościach...
Wy chcecie żyć i nie ma podłości, której byście do ręki nie wzięli i nie...
W upały sierpniowe po całych dniach wysiadywała przy otwartym oknie, z głową opartą na obu...
— Nie ma pojęć — lepszy — gorszy — bo wszystko jest bezwzględnie złe, a nadto wszystko jest bez...
Natomiast na domiar nieszczęścia nakazano z magistratu, aby tradycjonalne koszyki do śmieci, w których wicher...
Izba czarna była od brudu, na podłodze i ścianach świeciły tłuste plamy, kredens i stół...
— Raj, istny raj! Jak w bajce! — zamruczał pan w zachwyceniu.
Maheude podsunęła krzesła i prosiła...