
Adolf Dygasiński
Listy z Brazylii
Dziesiątego dnia podróży na wodzie dały się słyszeć wśród emigrantów szmery niezadowolenia. Utyskiwali, że podróż...
Dziesiątego dnia podróży na wodzie dały się słyszeć wśród emigrantów szmery niezadowolenia. Utyskiwali, że podróż...
Stina szła obok postawnego, młodego mężczyzny, który miał ten sam żywy wyraz twarzy co ona...
Po wyjściu na ulicę dostał konwulsji, zbliżała się albowiem pora noktambulicznego ataku. Osiełek rzucił się...
Jakże to więc? Obwiniamy Zbigniewa, a Bolesława uniewinniamy? Bynajmniej. Lecz mniejszym jest, według nas, grzechem...
Aż raz, podczas jakiejś czulszej nocy, natrafiła ręką na guzek.
— O, co ty tu masz...
Ze mną już, widzisz, koniec, nie zniosę tego dłużej! Dzisiaj siedziałem przy niej…, a ona...
— Ciągle cię jeszcze bolą zęby? — spytała Aurelia kobietę, mającą podwiązaną twarz.
— Prawie nie do zniesienia...
Cóż to za chłopczyna, blady, jak opłatek, na tym łóżku spoczywa? Twarz jego mówi o...
Są istnienia dziwne, zagadkowe, fatalnością naznaczone, które wśród bliźnich budzą okrzyki oburzenia lub wybuchu śmiechu...
Razem z bzem do łóżka małego męczennika przyszła wiosna. On tak jej pożądał! Tyle o...
Hasłem tym możemy oznaczać fragmenty, w których przedstawia się jako niezdrowe czy anormalne pewne stany fizyczne lub psychiczne jednostek lub też pewne zjawiska społeczne postrzegane jako anomalie.