
Arthur Conan Doyle
Pies Baskerville'ów
— Wszak to prezent? — rzekł Holmes.
— Tak, panie.
— Od pensjonariuszy szpitala Charing Cross…
— Tak, od paru...
— Wszak to prezent? — rzekł Holmes.
— Tak, panie.
— Od pensjonariuszy szpitala Charing Cross…
— Tak, od paru...
Oto sześć lat temu, dla ścisłości dodam, że było to czwartego maja 1882 roku, ukazało...
— Szafir do ciebie należy, kochany Atosie. Czyż nie mówiłeś, że to twój klejnot rodzinny?
— Tak...
— Jeśli Wasza Królewska Mość jest zadowolona — rzekł de Tréville — to i my także.
— Tak, jestem...
Anna Austriacka wróciła do pokoju i wyszła z niego za chwilę, niosąc szkatułkę z drzewa...
— Do diabła!… Byłeś w Londynie? Czyż to stamtąd wywiozłeś ten piękny diament błyszczący na twoim...
Właśnie. To, co widzę, widzę natychmiast, jakby rozjaśnione błyskawicą, a to, co myślę, myślę natychmiast...