Charles Van Lerberghe
Deszcz letni
I tysiącem drobnych rąk
Dotyka mnie zewsząd wkrąg.
Na kobiercach dzwonnych ziół
Od poranku do...
Niebo, przejrzyście zachmurzone, ćmiło się srebrnym, we mgle rozcieńczonym słońcem i młodziło się na deszcz...
Przez wysokie, wąskie okno w niszy wskazał jej błękitne niebo, splamione szarymi obłokami. Padał obfity...
Oprócz sławnego jako szkolny przykład sylabotonizmu Deszczu jesiennego Staffa, znajdzie się jeszcze kilka utworów, w których zjawisko przyrody nierzadkie w naszym klimacie zostało i ciekawie opisane, i wyposażone w pewne naddane cechy symboliczne (ciekawy przykład znajdziemy w Cierpieniach młodego Wertera).