Zofia Nałkowska
Romans Teresy Hennert
ze dogodzić.
Tymczasem Gondziłł zbierał myśli. Przypomniał sobie teraz, że spotkanie z Hennertem zrobiło na...
ze dogodzić.
Tymczasem Gondziłł zbierał myśli. Przypomniał sobie teraz, że spotkanie z Hennertem zrobiło na...
Gdy jednak Gondziłł stawił się dnia tego o oznaczonej porze u Hennerta, doznał nowej niespodzianki...
— Papa skarży się na pana — mówiła, rozwijając małą parasolkę na grubym kiju, bo spadać zaczęły...
Skarżył się, że jest już stary, gdy ona zachowała tyle młodości. Miał dolegliwości artretyczne, niepokoje...
Tfu! Zachciewa się wam systemu, w którym człowiek albo musi być kółkiem, bez żadnych ogródek...
„Ludzie interesu”. — Wasz „interes” — to wasz największy przesąd, przykuwa on was do waszego miejsca, waszego...
Niechże kramarz tam panuje, gdzie wszystko, co świeci — kramarza jest złotem! Nie są to już...
Powaga w interesach. — Interesy niejednego bogacza i dostojnika są jego rodzajem wypoczynku po zbyt długo...
Ten człowiek jest znawcą ludzi: po cóż ich studiuje? Chciałby mieć z nich małe lub...
Spodziewałem się takiej odpowiedzi. Amer uprzedził mnie, że kiedy braciszkowie z Santa Hermandad dowiadują się...
Często w literaturze pojawiają się sytuacje, które ilustrują wymianę jakichś usług — jednak nie zawsze mają one charakter materialny i merkantylny. Warto prześledzić pod tym kątem choćby Chłopów Reymonta (zob. też: handel).