Alexander von Humboldt
Podróż po rzece Orinoko
W tym pustkowiu nie widziano instrumentów mierniczych w niczyich rękach, jak tylko komisji granicznej, a...
W tym pustkowiu nie widziano instrumentów mierniczych w niczyich rękach, jak tylko komisji granicznej, a...
Dnia jednego dano mnie znać, że z Krakowa puszczono dzieciątko w kolebce, aby spłynęło do...
Dziwne przeczucie każe mu powtarzać po cichu: „Ostatnie to chwile panowania mego” — bo ludzie wyżsi...
Z Brunnen wyjechaliśmy, by dostać się do sławnej góry Rigi, z której widok rozciąga się...
Wydaje mi się, że dusza Twoja jest zacieśniona i ze wszystkich stron otoczona zaporami, że...
Nie ma rozkoszy, jak grać w niebezpieczeństwo i wygrywać zawżdy...
Wjeżdżając na rynek, Kolomba trzymała się między domem Barricinich a bratem i bez ustanku miała...
Następny dzień upłynął bez nieprzyjacielskich kroków. Z obu stron trzymano się w defensywie. Orso nie...
Fascynujące jest, w jak wielu różnych zjawiskach upatrywano potencjalne niebezpieczeństwo i jakie dawano recepty, by go uniknąć. Niektórzy jednak z premedytacją szukają niebezpieczeństwa, by wypróbować swą odwagę, hart ducha i tężyznę cielesną.