![O krasnoludkach i sierotce Marysi](/media/book/cover_clean/o-krasnoludkach-i-sierotce-marysi_jhRXa2O.jpg)
Maria Konopnicka
O krasnoludkach i sierotce Marysi
Przetarł chłop oczy, myśli, że ino patrzeć, jak się to wszystko gdzieś podzieje, ale izba...
Przetarł chłop oczy, myśli, że ino patrzeć, jak się to wszystko gdzieś podzieje, ale izba...
A wtem przez gałęzie dębu promień księżyca padł i uczyniło się pod dębem jasno. Skoczyła...
Nie wiem, czemu się to dzieje, ale wszędzie w górach niezmiernie wiele jest dzieci.
Małe...
Idę — tak maszeruję. Wymachuję rękami. Lekki jestem, wyspany. Zupełnie inaczej, niż kiedy byłem nauczycielem. Rozglądam...
Kiedy byłem młody, mogłem nie gonić się, ale biec do tramwaju albo na dworzec. Czasem...
I dorośli lubią piękną pogodę, ale oni myślą, rozważają, my tak jakoś jakbyśmy ją pili...