
Konstanty Ildefons Gałczyński
Małe kina
Wychodzisz zatumaniony,
zasnuty, zakiniony,
przez wieczne peryferie
wędrujesz i myślisz, że
najlepsze te małe kina...
— Nie uciekaj! — pisnął prowokator. — Bo będę strzelał.
Ale Osiełek uciekał na oślep: uderzał głową o...
Cień jakiś długi padł w poprzek mar i ramiona czyjeś mocne, zachłanne jak żądza oplotły...
Krzycząc, zerwałem się z posłania i wstrząsany febrycznym dreszczem wyskoczyłem przez okno na ulicę. Tu...
— Zamilknij choć na chwilę, Ropuchu — powiedziało dziewczątko. — Za dużo mówisz, to twoja główna wada. Ja...