Konstanty Ildefons Gałczyński
Kronika olsztyńska
Słońce nad ziemią nisko,
chłodnawy wieczór wcześnie.
Rozpalimy wesołe ognisko,
zaśpiewamy wesołe pieśni.
Nasz płomień...
Na świecie weselił się skąpany w czerwieni zachodzącego słońca pogodny, jesienny odwieczerz. Krwawe pasma światła...
…Wieczór. Świat zasnuwa się w coraz ciemniejsze cienie. Tylko szczyt wieży św. Szczepana błyszczy od...
Po wieczerzy Catalina, utrudziwszy stare kości całodziennym bieganiem po mieście, poszła do kuchni i natychmiast...
Ale już z górki mgła spadła w dolinę, chwilę majaczyła nad nią, niby biała chusta...