
Gusta Dawidsohn-Draengerowa
Pamiętnik Justyny
„Boże jedyny — myśli Justyna — właściwie nie zrobiliśmy jeszcze niczego. A ile energii zużyło się. Gdyby...
„Boże jedyny — myśli Justyna — właściwie nie zrobiliśmy jeszcze niczego. A ile energii zużyło się. Gdyby...
A właśnie tu rozpoczynała się największa trudność, najpoważniejsza sprzeczność między duchem, który ożywiał ich od...
Nikt jednak nie znał go z drugiej strony. Nikt nie znał jego duszy, w której...
Wciąż jeszcze w głębi nurtowało ich zagadnienie przetrwania. Sami [zatarte] tu zginąć w boju, nie...
Rozwinęli przed nią szczegółowy plan. Słuchała, zmęczona. Północ się zbliżała. Usiłowała iść za ich myślą...
Byli wolni. Ostatnie węzły łączące ich z [zatarte] życiem codziennym pękły. Więc kto jeszcze wahał...
Fernand, przywiedziony prawie do ostateczności przez Danglarsa, który drażnił go jak banderillero kłujący byka, już...
ale co byś powiedziała, gdybyś wiedziała, jak wielką ofiarę czynię dla ciebie? Wyobraź sobie, jak...
I tak to, długo wznoszony i postawiony z takim mozołem gmach zawalił się pod jednym...
Dlaczego tak czekała? Przecież nic się nie zmieniło. Said ben Ali wciąż był innej rasy...
Chodzi tu o sytuację wewnętrznego rozdarcia bohatera, ścierania się w jego zapatrywaniach oraz postępowaniu sprzecznych poglądów, idei, pomysłów na życie, systemów wartości, wymogów lojalności itp.