François-René de Chateaubriand
René
Winią mnie, iż jestem niestały w upodobaniach, że nie umiem się długo karmić jedną chimerą...
Winią mnie, iż jestem niestały w upodobaniach, że nie umiem się długo karmić jedną chimerą...
Jesień zaskoczyła mnie pośród tych dusznych wahań: powitałem z zachwytem miesiąc burz. To byłbym chciał...
W dzień błądziłem po rozległych zaroślach, spływających się z lasami. Jak mało trzeba było mym...
Widzę w tobie młodego człowieka, zadurzonego w chimerach, którego wszystko mierzi i który uchylił się...
Co robisz sam w głębi tych lasów, w których trawisz dni, zaniedbując wszystkie obowiązki? Święci...
Pod słońcem wiszącym nisko u swego zachodniego kresu przestrzeń łąk, ujętych z obu stron w...
Tylko w naszym działaniu znajdujemy pokrzepiające złudzenie istnienia niezależnego od całokształtu rzeczy, którego jesteśmy bezradną...
— Czy pan nie rozumiesz po angielsku? Słuchajże pan. Nie mógłbym przecież poruszyć tego bilardu, nawet...
Do jakiego stopnia umysł nasz zależny jest od rozmaitych warunków zewnętrznych, najlepszym dowodem służyć mi...
Wreszcie kujawiak Łady skierował nasze usposobienie na nowe tory. Ta smutno-taneczna melodia owiała nas jakimś...
Jest to stan głębokiego, egzystencjalnego smutku, poczucia straty (często nie mającej określonego przedmiotu) oraz bezpowrotnego zagubienia sensu życia. Melancholię wiązać należy z rodzącą cierpienie świadomością kondycji ludzkiej, nieuchronnie naznaczonej przemijaniem i śmiercią. Stan ten łączy się z pewnego rodzaju bezwładem duchowym i cielesnym, inercją, zastojem sił witalnych. Głównym zajęciem melancholika jest obserwacja: jego oko śledzi przemijanie oraz zanikanie zjawisk i ludzi.