Dzisiaj aż 13,496 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach.
Dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia!

Przypisy

Pierwsza litera: wszystkie | 0-9 | A | B | C | D | E | F | G | H | I | J | K | L | M | N | O | P | Q | R | S | T | U | V | W | X | Y | Z

Według typu: wszystkie | przypisy autorskie | przypisy redaktorów Wolnych Lektur | przypisy źródła | przypisy tłumacza | przypisy tradycyjne

Według kwalifikatora: wszystkie | angielski, angielskie | chiński | dawne | francuski | grecki | gwara, gwarowe | hiszpański | łacina, łacińskie | literacki, literatura | niemiecki | portugalski | potocznie | regionalne | rosyjski | staropolskie | włoski

Według języka: wszystkie | English | français | Deutsch | lietuvių | polski


Znaleziono 8484 przypisów.

rozblomblowana — szybko płynąca. [przypis autorski]

Rozchodzą się z dżamidów pobożni mieszkańce — Mesdżid lub Dżiami, są to zwyczajne meczety. Zewnątrz, po rogach świątyni, wznoszą się cienkie, wystrzelone w niebo wieżyczki, które minaretami, menaré, zowią; są one w połowie swej wysokości otoczone galerią, szurfé, z której miuezzinowie, czyli oznajmiciele, zwołują lud na modlitwę. To zwoływanie, wyśpiewane z galerii, zowie się izanem. Pięć razy na dzień, w oznaczonych godzinach daje się słyszeć izan ze wszystkich minaretów, a czysty i donośny głos miuezzinów przyjemnie rozlega się w powietrzokręgu miast muzułmańskich, w których, z powodu nieużywania kołowych pojazdów, szczególniejsza cichość panuje (Sękowski, Collectanea. T. II, k. 65–68.) [przypis autorski]

Rozdział V (…) ulicę des Clercs — [Na marginesie (tej strony i następnych)]: 19 grudnia, Filharmonia, before my chair Amalia Betti[ni], with her an young man of Felsina… [przed moim krzesłem Amalia Bettini z młodym mężczyzną z Felsiny; red. WL] 20 grudnia: wczoraj wieczorem, Filharmonia, before my chair Amalia Betti[ni]. Uzupełnić: tajemnica fortuny panów Rothschild odgadnięta przez Dominika 23 grudnia 1835. Sprzedają to, czego wszyscy potrzebują: renty, co więcej, zrobili się ich fabrykantami (id est rozpisując pożyczki). Trzeba by wyszukać plan Grenobli i wkleić go tutaj. Zażądać aktów zgonu rodziców — w ten sposób będę miał daty — i aktu narodzin my dearest mother [mojej najdroższej matki; red. WL] i mojego dziadka. Grudzień 1835. Kto myśli o nich dzisiaj prócz mnie? A zwłaszcza z jaką tkliwością myślę o mojej matce, zmarłej przed czterdziestoma sześcioma laty. Mogę więc swobodnie mówić o ich wadach. To samo dotyczy pani baronowej de Barcoff, pani Aleks. Petit, pani baronowej Dembowskiej (jak dawno już nie pisałem tego nazwiska!), Wirginii, dwóch Wiktoryn, Angeli, Melanii, Aleksandry, Metyldy, Klementyny, Julii, Alberty de Rub[empré] (uwielbianej tylko przez miesiąc). W. 2W. A.(+) M.(+) A. M. K.(+) J.(+) A.(+) Człowiek bardziej trzeźwy napisałby: A. M. K. J. A. Prawo, jakie mam do pisania tych pamiętników: któż nie pragnie, żeby o nim pamiętano? [20 grudnia 1835] Rzeczy do wstawienia w odpowiednim miejscu, zanotowane tu dla pamięci: nominacja na inspektora ruchomości, po stronie 254 według obecnej numeracji. Zacząłem łacinę w siódmym roku życia, a więc w 1790. Rzeczy zapisane tutaj dla pamięci wstawić w odpowiednim miejscu: dlaczego Omar [Omar: Roma, tj. Rzym; red. WL] mi ciąży. Dlatego, że wieczorami nie mam towarzystwa, które by było dla mnie rozrywką po myślach całego dnia. Kiedy coś robiłem w Paryżu, pracowałem aż do zawrotu głowy i odrętwienia. Punktualnie o szóstej trzeba jednak było pójść na kolację, bo później było to niewygodne dla służby w restauracji, zwłaszcza gdy była to kolacja za trzy franki pięćdziesiąt, co mi się często zdarzało ku memu upokorzeniu. Następnie szedłem do któregoś z salonów; jeżeli nie był wyjątkowo nędzny, znajdowałem tam całkowite odprężenie po robocie, tak dalece, że wracając do domu o pierwszej nie pamiętałem już, nad czym rano pracowałem. [20 grudnia 1835] Poranne zmęczenie. Oto pod jakim względem Omar mi nie wystarcza: towarzystwo jest tak nudne (pani Sandre, the mother of Marietta), hrabina Koven, księżna de Da… nie są warte, żeby dla nich wsiąść do powozu. Wszystko to nie może mnie rozerwać po zajęciach porannych i wskutek tego, kiedy następnego dnia siadam do pracy, to zamiast być świeży i wypoczęty, jestem zmęczony, zniszczony. Po kilku dniach takiego życia czuję wstręt do pracy, wszystkie moje myśli zużywają się od nieustannego wysiłku. Jadę wtedy na dwa tygodnie do Civitavecchia lub do Rawenny (październik 1835). Jest to przerwa zbyt długa i wszystko przez ten czas zapominam. Oto dlaczego Zielony strzelec tak się wlecze, oto dlaczego, nie mówiąc już o zupełnym braku dobrej muzyki, Omar nie jest dla mnie miejscem odpowiednim. [przypis autorski]

Rozdział XIX (…) wróćmy do medaliNa odwrocie: 26 grudnia. Uzupełnić: Charakter of my father, Cherubina Beyle. Nie był skąpy, ale ulegał namiętnościom. Dla zaspokojenia namiętności, która nim zawładnęła, nie cofał się przed niczym: na przykład, żeby skopać kawałek winnicy, nie wysyłał mi do Paryża moich 150 franków na miesiąc, bez których nie mogłem żyć. Kochał się w rolnictwie i w Claix, przez rok lub dwa był opanowany namiętnością budowania (dom na ulicy Bonne, którego plan nie wiedzieć po co sporządziłem wspólnie z Mante'em). Pożyczał na 8% albo 10%, aby wykończyć dom, który miał mu kiedyś dawać 6%. Znudzony tym domem pogrążył się w namiętności administrowania na rzecz Burbonów do tak nieprawdopodobnego stopnia, że przez siedemnaście miesięcy nie był ani razu w Claix, odległym od miasta o dwie mile. Zrujnował się, jak sądzę, w latach 1814–1819, tuż przed śmiercią. Niesłychanie lubił kobiety, ale był nieśmiały jak dwunastoletni chłopczyk; pani Abrahamowa Mallein, z domu Pascal, zdrowo sobie z niego na ten temat żartowała. [przypis autorski]

Rozdział XXII. O bogactwach, jakie Hiszpania wydobyła z Ameryki — Ten rozdział ukazał się przeszło dwadzieścia lat temu w małym dziełku rękopiśmiennym autora, które prawie całkowicie weszło w niniejsze. [przypis autorski]

Rozdział XXXVII (…) mglisteNa marginesie. Praca: 2 lutego 1836, okropny deszcz od południa do trzeciej, napisane 26 stron i przerzucone 50 stron Chattertona. Diri i Sandre, nie mogłem dokończyć Chattertona. Boże, jaki ten Diri głupi! Co za zwierzę! Wszystko bierze do siebie. 3 lutego 1836. Dziś wieczorem Cyrulik w „Valle” i komedia Scribe'a z panną Bettini. [przypis autorski]

rozdzielniki — znaczki ozdobne rozdzielające litery napisu. [przypis autorski]

rozebraliśmy kwestię małżeństwa jedynie teoretycznie — autor odczytał rozdział zatytułowany Dell' Amore we włoskim przekładzie Ideologii pana de Tracy. Czytelnik znajdzie w owym rozdziale myśli filozoficzne o ileż donioślejsze niż wszystko to, co może spotkać tutaj! [przypis autorski]

rozekier — gatunek wina. [przypis autorski]

rozgoń — rozsyłanie na wszystkie strony. [przypis autorski]

Rozjaśnij oblicze, wielki mocarzu egipski… — napis na nagrobku faraona Horem-hepa z roku 1470 przed Chrystusem. [Horemheb (1319–1292 p.n.e.), ostatni faraon XVIII dynastii; Red. WL]. [przypis autorski]

Rozkaz stracenia księcia Norfolka — Śmierć króla zbliżała się szybko; obawiając się, że Norfolk może mu się wymknąć, skierował do Izby Gmin żądanie przyśpieszenia werdyktu, pod pozorem, że Norfolk piastuje godność wielkiego marszałka, trzeba więc zamianować na jego miejsce kogoś innego, kto wziąłby udział w mającej nastąpić ceremonii mianowania syna jego księciem Walii. [Hume, History of England (Historia Anglii), tom III, str. 307]. [przypis autorski]

rozklapić — usiąść, rozkraczywszy nogi. [przypis autorski]

rozkołysało jego duszę w kierunku rzewnych myśli o Angelice — [Komentarz autora z Uwag.] Podobne objawy psychiczne: [„A razem z naturalizmem miłosnym ukazał się wskutek podobieństwa wyraźności także splot ostatnich wspomnień” (rozdział V); „to wrażenie właśnie, przyśpieszające tempo jego wyobraźni, wzbudzało wnet silne wspomnienia o Angelice” (rozdz. VI); red. WL]. Por. także [„wstrząsają się pewne połacie myślowe, wskutek czego myśli się całkiem niezależnie od myśli nasuniętych przez gości, myśli się o swoich myślach” (rozdz. XVIII); red. WL]. [przypis autorski]

rozkoszą krwi i mordu, która w owych czasach była (…) chorobą tak niebezpieczną, że zarażenia nią najświętsi ludzie unikać musieli… — zob. Confession. S. Augustyna [Wyznania Augustyna z Hippony]. [przypis autorski]

rozkosz nie działa na naszą istotę ani w połowie tak silnie jak ból — obacz analizę zasady ascetycznej, Bentham, Traktaty prawodawstwa, t. 1. Sprawia się przyjemność dobrej istocie, zadając sobie cierpienie. [przypis autorski]

Rozmaitość zawarta w oglądzie (…) wyobrażoną zostaje przez syntezę rozsądku jako należąca do koniecznej jedności samowiedzy i to się dzieje przez kategorię — zasada dowodu polega na wyobrażonej jedności oglądu, przez który przedmiot jakiś jest dany, zawierającej w sobie zawsze syntezę rozmaitych szczegółów danych w oglądzie i mieszczącej już jej odnoszenie się do jedności apercepcji. [przypis autorski]

rozmarza mnie na całą noc — Dla „krótkości” i dla lepszego odmalowania wnętrza dusz autor opisuje używając formuły „ja” rozmaite wrażenia, które mu są obce; nie posiadał nic osobistego, co by było godne cytowania. [przypis autorski]

Rozmowa z poetą, „Gazeta Krakowska” 1957, nr 130. [przypis autorski]

Rozpacze Faustów i jęki Werterów (…) Nowe zbrodniczych dzieł apoteozy — A. Lange, Rozmyślania, Kraków 1906, s. 97–98. Nie jest wykluczone, że pisząc cytowany poemat Lange miał w pamięci Przygotowanie do Kordiana Słowackiego. Podobnie jak utwór Langego jest ono bowiem ulokowane czasowo na przełomie zegarowym dwu stuleci, u Słowackiego na podobnym przełomie otwierającym wiek XIX. Nie umiem odpowiedzieć, czy istnieje trzeci tego rodzaju tytuł. Pod piórem Langego nawracają niektóre kwestie Szatana w Przygotowaniu, ale całość została wykonana w sposób niedorównujący bogactwu myślowemu i świetności poetyckiej tej uwertury historiozoficznej do Kordiana. [przypis autorski]

rozpatrywanie naszych narządów wrodzonych — Obacz wyżej: [„nie posiedliśmy jeszcze dotychczas żadnych prawideł wynajdywania określeń, a ponieważ nie możemy ustanawiać takich prawideł, nie posiadłszy znajomości natury, czyli określenia, rozumu i jego mocy, to stąd wynika, że albo określenie rozumu samo przez się powinno być jasne, albo że nie możemy nic zgoła rozumieć”]. [przypis autorski]

rozprawa Ireny Sławińskiej o stylu „Hymnów” Kasprowicza — I. Sławińska, Uwagi o stylu „Hymnów” Kasprowicza, „Alma Mater Vilnensis”, Wilno 1935, z. 12. [przypis autorski]

Rozprawa ta wydrukowana została dopiero w r. 1912 w „Przeglądzie Filozoficznym”, lecz (…) powstała dużo wcześniej, gdzieś w latach 1906–1907 (…) cały szereg z ducha Sorela wynikających wywodów o prawie, jakie w zupełnie podobnej postaci znajdujemy w „Powstawaniu prawa” (1907 r.) — S. Brzozowski, Filozofia Fryderyka Nietzschego, „Przegląd Filozoficzny” 1912, s. 470, 495–496. [przypis autorski]

Rozprawa (…) z r. 1860 — Omawiał ją prof. Pigoń w artykule S. Goszczyński w sporze z Kołem (Przegląd Współczesny, 1928). [przypis autorski]

[rozprawy o Nietzschem] [w]ydana jako VI tom serii „Literatura i sztuka” — „Przewodnik Bibliograficzny” notuje ją w numerze lipcowym z r. 1907, s. 146. [przypis autorski]

rozprawy, toczącej się głównie między Kazimierzem (…) a Maksymilianem, „politykiem skazanym na izolację” — S. Brzozowski, Fryderyk Nietzsche, Stanisławów 1907, s. 11. [przypis autorski]

rozprawy, toczącej się głównie między Kazimierzem, „Polakiem, który wszystkie ścieżki dialektyki zmierzył” — S. Brzozowski, Fryderyk Nietzsche, Stanisławów 1907, s. 7. [przypis autorski]

rozsądek jest wprawdzie zdatny do pouczenia i zaopatrzenia w prawidła, lecz że rozwaga jest tym szczególnym talentem, który nie żąda być pouczanym, lecz uprawianym tylko — brak rozwagi jest właściwie tym, co nazywają głupotą [Dummheit], a takiej ułomności naprawić niepodobna. Głowa tępa czy ograniczona, której brak jedynie należytego stopnia rozsądku i własnych tegoż pojęć, da się doskonale zaopatrzyć w naukę, aż do uczoności nawet. Ale ponieważ zazwyczaj nie dostaje takim ludziom i tamtej (secunda Petri [secunda Petri jest to nazwa wzięta z opowiedzianego w Ewangeliach zapomnienia się ucznia Chrystusowego, Piotra, który wobec sług Kaifasza zaparł się mistrza po trzykroć i dopiero gdy kur zapiał, przypomniał sobie przepowiednię Jezusa i gorzko zapłakał (Mt 26: 69–75. W tej „sekundzie” dopiero przyszła mu rozwaga, stłumiona poprzednio przez obawę, a rozbudzona potem przypomnieniem sobie przepowiedni mistrza; przyp. tłum.]), nieraz się więc zdarza napotykać bardzo uczonych mężów, którzy w stosowaniu swej umiejętności często wykazują ową niedającą się wykorzenić wadę. [przypis autorski]

Rozsądny profesor powinien by (…) swój kurs moralności raczej w ten sposób — mój drogi chłopcze, ojciec twój kocha cię, dlatego daje mi czterdzieści franków miesięcznie, abym cię nauczył matematyki, rysunku, słowem, środków do zarobienia na życie. Gdyby ci było zimno z braku płaszczyka, ojciec twój bolałby nad tym. Bolałby, ponieważ serce jego etc., etc. ale kiedy będziesz miał osiemnaście lat, będziesz musiał sam zarobić na kupno tego płaszcza. Ojciec twój posiada, jak mówią, dwadzieścia pięć tysięcy funtów renty; ale jest was czworo, zatem trzeba będzie się odzwyczaić od powozu, z którego korzystasz w domu ojca etc., etc. [przypis autorski]

rozszerza swe pośmiertne niebiosa…List do Rembowskiego. [przypis autorski]

rozum dzięki swej sile wrodzonej — Przez siłę wrodzoną rozumiem to, co nie zostaje w nas spowodowane przez przyczyny zewnętrzne, co później objaśnię w swej Filozofii. [przypis autorski]

rozumieli to, że byłoby lepiej, gdyby wszystkie zabory były połączone i naród sam się gospodarował i miał przestronniej — o uroczystościach narodowych w pow. tarnobrzeskim patrz w komentarzach. [przypis autorski]

Rozumiem jego (sc. materializmu) powstanie i konieczność. (…) dzieło ludzkości, nie ona sama, nie jej twórczość — S. Brzozowski, Fryderyk Nietzsche, Stanisławów 1907, s. 19. [przypis autorski]

rozumie problematykę humanistyczną [teorii pokolenia] (…) Sénéchal — C. Sénéchal, Les grands courants de la littérature française contemporaine, Paris 1934. [przypis autorski]

rozumie problematykę humanistyczną [teorii pokolenia] (…) Thibaudet — A. Thibaudet, Reflexions sur le roman, Paris 1938. [przypis autorski]

rozum transcendentalny nie dopuszcza innego kamienia probierczego prócz próby zjednoczenia z sobą jego zapatrywań, a więc najprzód swobodnych i niedoznających przeszkody ich zapasów wzajem pomiędzy sobą — antynomie następują tu po sobie według porządku idei transcendentalnych, powyżej przedstawionych. [przypis autorski]

rozum (…) urabia sobie narzędzia rozumowe, z pomocą których pozyskuje nowe siły do nowych wytworów rozumowych — Nazywam je tutaj wytworami, a w swej Filozofii wyjaśnię, czym są rzeczywiście. [przypis autorski]

rozważań o mieście jako tworze sztuki w sensie „zerwania z wzorami bezpośrednimi przyrody” — L. Krzywicki, W otchłani, Warszawa 1909, s. 251. [przypis autorski]

Rozważano też stworzenie dla Płazów (…) podstawowego i uproszczonego nauczania chrześcijańskiego (…) — literatura przedmiotu była w tym przypadku tak bogata, że sama jej bibliografia zajęłaby pokaźne dwa tomy. [przypis autorski]

rozwój kultury (…) zachodził wewnątrz ściśle zhierarchizowanej piramidy i przez to właśnie mógł posiadać wewnętrzną dyscyplinę (…) — jak świetną tresurą był ucisk Kościoła w wiekach średnich! Tylko ten ucisk i tresura myśli na scholastycznej filozofii wywołały wspaniały wytrysk zdyscyplinowanych sił w okresie renesansu. [przypis autorski]

rozwój (…) literatury — Przez literatury rozumiem tu, w przeciwieństwie do ogólnej nazwy: piśmiennictwo, tylko nadobne utwory. [przypis autorski]

Rozwój problemu pokolenia — rzecz powyższa została napisana przed ukazaniem się Młodego pokolenia chłopów J. Chałasińskiego i stąd autor nie uwzględnił wyników tego dzieła. [przypis autorski]

R. Sanjek, American Popular Music and Its Business…, s. 77. [przypis autorski]

R. Sanjek, American Popular Music and Its Business…, s. 78–79. [przypis autorski]

R. Sanjek, American Popular Music and Its Business…, s. 78. [przypis autorski]

R. Sanjek, American Popular Music and Its Business:…, s. 79, W. Jefferson Davis, Copyrighted Radio, „Virginia Law Review”, Vol. 16, No 1, Nov. 1929, s. 41. [przypis autorski]

R. Sanjek, American Popular Music and Its Business: The First Four Hundred Years: Volume III, from 1900 to 1984, New York 1988, s. 22–23. [przypis autorski]

R. Sanjek, American Popular Music and Its Business: The First Four Hundred Years: Volume III, from 1900 to 1984, New York 1988, s. 23. [przypis autorski]

R. Sanjek, American Popular Music and Its Business: The First Four Hundred Years: Volume III, from 1900 to 1984, New York 1988, s. 75. [przypis autorski]

R. Sanjek, American Popular Music and Its Business: The First Four Hundred Years: Volume III, from 1900 to 1984, New York 1988, s. 85, M. F. Makeen, From „Communication in Public” to „Communication to the Public”; An Examination of the Authors's Rights of Broadcasting, Cabling, and the Making Available of Works to the Public Under the Copyright Laws of the USA, the UK, and France, King's College 1999, https://kclpure.kcl.ac.uk/portal/files/2932667/392285.pdf, (dostęp 16.02.2014), s. 69. [przypis autorski]

R. Towse, Ekonomia kultury, Warszawa 2011, s. 357. [przypis autorski]

Rūmai, statyti ant kalno Naupilės — Naupilė arba Naugardukas, iš slovėniško Novogrodek, miestas Lietuvoj, kitados buvo sėdynė Jadvinoj, o paskiaus rusinų. Laikuose Batijaus Naugardukas buvo išgriautas totorių. Po totorių pasišalinimo vėlu [vėlu — vėl. red. WL.] buvo užimtas Lietuvos kunigaikščio Ardvilo, sūnaus Montvilos; apie tai Strijkovskis taip rašo: „o kada (lietuviai) persikėlė per Nemuną, už — i mylių rado grafų ir aukštą kalną, unt kurio piriuiaus buvo Novogrodkas, sostapilis rusiškų kunigaikščių, sugriautos caro Batijaus, tenais Ardvilas tuoj uždėjo savo sostapilį ir vėlu atnaujino pilį, o, kad nebuvo kam ginti, apėmęs be praliejimo kraujo didelius plotus rusiškųjų žemių, ėmė rašytis Didžiu Kunigaikščiu Naugarduko”. (Kronika Strijkovskio, lapas 265, išdavime Karaliaučiaus). Pilies griuvėsiai rėpso po šiai dienai. [przypis autorski]

Ruch, jako działanie podmiotu (nie jako określenie przedmiotu) — ruch jakiegoś przedmiotu w przestrzeni nie należy do umiejętności czystej, a więc i nie do geometrii, bo że coś jest w ruchu, poznać to możemy nie a priori, lecz tylko z doświadczenia. Ale ruch, jako opisanie przestrzeni, jest czystym dziełem kolejnej syntezy rozmaitości w zewnętrznym oglądaniu w ogóle, dokonanym przez wytwórczą wyobraźnię, i należy nie tylko do geometrii, lecz także i do filozofii transcendentalnej. [przypis autorski]

ruchna i rańtuchy — szaty i całuny (fartuchy). [przypis autorski]

ruch obronny — obronnym nazywam ruch, gdy dziecko, nie chcąc dać, podnosi rękę z żądanym przedmiotem w górę, chowa go za głowę, przechylając ją w stroną wyciągniętej ręki. [przypis autorski]

rue Pavée-Saint-André — Nassau Street w Nowym Jorku [rue Pavée-Saint-André w Paryżu obecnie nosi nazwę rue Séguier, znajduje się w w dzielnicy La Monnaie; red. WL] [przypis autorski]

rughe i rughette, corti, salizzade, sottoportici, rami, rioterrà i sacche (wł.) — rodzaje weneckich ulic, placów i podsieni. [przypis autorski]

Ruiny monizmu nie były już zdolne do skonstruowania nowego porządku, ale były jeszcze dostatecznie silne, by zamącić, pohamować tendencje spirytualistyczne — kapitalny przykład tego przedzierania się stanowi przedmowa Kasprowicza do L'Amore disperato, sugerująca, że ów poemat to jedynie materiały naukowe do studiów duszy młodzieńczej: „Sądziłem, że wzbudzi pewien interes obraz newrozy, której podlega dziś większa część umysłów wybitniejszych, postawionych na przełomie dwóch epok, zmuszonych oddychać ciężką atmosferą kończącego się wieku, wychowanych w szkole najsprzeczniejszych wyobrażeń filozoficznych i społecznych, począwszy od idealizmu, przeradzającego się niejednokrotnie w wizje mistyczne, a skończywszy na najskrajniejszym materializmie” (Dzieła, V, s. 8). W tym wybiegu Kasprowicz najpewniej naśladował Langego, który tak samo wyrzekał się autorstwa Vox posthuma, zapowiadając w krótkiej przedmowie, że jest to „pieśń ostatnia”, wręczona mu przed samobójstwem przez przyjaciela Janusza X, „którego nazwisko do czasu w tajemnicy zachowanym być musi…”. Przyczyny samobójstwa każe Lange „szukać nie tyle w zewnętrznych okolicznościach jego ciężkiego życia, ile raczej w rozstroju jego systemu nerwowego, w psychicznym organicznym jego rozdwojeniu, w objawach choroby wieku” (Poezje, I, s. 106. Pierwodruk „Głos” 1889, nr 39). [przypis autorski]

rumpel — rękojeść steru. [przypis autorski]

ruń — Ruń jest to zieleniejąca się ozimina. [przypis autorski]

ruski brzeg — prawy brzeg Dniepru nazywano ruskim, lewy tatarskim. [przypis autorski]

Rustem — bohater legend ludowych, jak Herkules grecki. [przypis autorski]

Rustem — bohater podań, jak Herkules grecki. [przypis autorski]

Rutheford strącił amoniakiem z roztworu soli torowej wodzian toru mało aktywny (…) — [por.] Rutherford i Soddy, „Zeitschrift für physikalische Chemie”, XLII, 1902, s. 81. [przypis autorski]

Rutherford stwierdził (…), że dostatecznie silne pole magnetyczne lub elektryczne odchyla je [promienie α] — [por.] „Physikalische Zeitschrift” 4, 235 (1903). [przypis autorski]

rutilans ignis accendit — płonący (migocący) ogień zapala. [przypis autorski]

R. Wellek i A. Warren, Teoria literatury, Warszawa 1970, s. 249. [przypis autorski]

(…) Rycerze na stosie/ Składają ciało, mleko i miód leją — zwyczaj palenia ciał, wspólny wielu narodom starożytnym, był też w Litwie zachowywany aż do przyjęcia chrześcijaństwa. Kronikarze i w tem znajdowali dowód pochodzenia Litwy od Greków lub Rzymian. Obrzędy pogrzebowe nieraz szeroko opisuje Stryjkowski, szczególniej po zgonie sławnego Kiejstuta. „Ciało jego (Kiejstuta) Skirgajło, brat Jagiełłów, do Wilna uczciwie obyczajem książęcym przyprowadził, a uczyniwszy wielki stos z drzew suchych na zgliskach wileńskich, według zwyczaju ojczystego pogańskiego zgotowali wszystkie potrzeby do palenia ciała; tamże ubrawszy go we zbroję i w szaty książęce, z szablą, z włócznią i z sajdakiem włożyli go na stos drew, a przy nim sługę wiernego żywego, konia najlepszego żywotnego, ubranego, parę chartów, sokołów i wyżłów, paznokcie rysie i niedźwiedzie i trąbę myśliwską; potem uczyniwszy bogom modlitwy i ofiary i wyśpiewawszy dzielności jego, co za żywota czynił, zapalili on stos drew smolny, i tak wszystko ciało zgorzało; popiół potem i kostki wypalone zebrawszy, w trumnie pochowali. A to było dokonanie i pogrzeb sławnego książęcia Kiejstuta” (kar. 467.). [przypis autorski]

rysunki Sebastiana Leclerca — rysunki Sebastiana Leclerc, zdobiące wspomniane wydanie Euklidesa, uważam, przeciwnie, za godne podziwu dla ich pełnej wdzięku precyzji i dokładności, ale należy uszanować cudzą opinię. [przypis autorski]

Ryszard Krynicki sądzi wprawdzie, że jest zupełnie inaczej… — „Poglądy” 1972, nr 1. [przypis autorski]

Ryszard Wagner; przeciw wiwisekcjom na pisał on osobną rozprawęGesammelte Schriften, tom X. [przypis autorski]

Ryszard z klasztoru św. Wiktora — bezpośredni uczeń Hugona, przeor owego klasztoru, umarł 1173, napisał m.in. De exterminatione mali et promotione boni, de statu interioris hominis, de eruditione hominis interioris, de praeparatione animi ad contemplationem, libri quinque de gratia contemplationis, de arca mystica. [przypis autorski]

Rytm pokoleń nie jest sprawą wyłącznie przyrodniczą (…) dat metrykalnych — L. Kruczkowski, W klimacie dyktatury, Kraków 1938, s. 7–8. [przypis autorski]

rząd hiszpański przeprowadza albowiem kabel telegraficzny z Kadyksu na wyspy kanaryjskie… — w chwili gdy niniejsze notatki przygotowują się do druku, owe linie telegraficzne już funkcjonują. [przypis autorski]

rządów, jakie kolejno plugawiły ten kraj. — patrz Życie św. Karola Boromeusza, który przeobraził Mediolan i spodlił go. Opróżnił sale szermierki, nauczył klepać różańce. [przypis autorski]

Rząd ścieśnia się, gdy przechodzi z wielkiej liczby do małej, to znaczy z demokracji do arystokracji, a z arystokracji do formy królewskiej. Taka jest jego naturalna skłonność — Powolne tworzenie się i rozwój republiki Wenecji na jej lagunach daje dobry przykład tego następstwa; i bardzo jest dziwne, że od przeszło tysiąca dwustu lat Wenecjanie wydają się być dopiero w drugiej fazie, którą rozpoczął Serrar di consiglio w 1198 r. Co się tyczy dawnych książąt, jakich im narzucają, i cokolwiek by mówił o nich Squittinio della liberia veneta, udowodnione jest, że wcale nie byli ich zwierzchnikami. [Serrar del maggior Consiglio (wł.: Zamknięcie Wielkiej Rady): tak nazywała się ustawa wydana za panowania doży Pietra Gradenigo w 1297 r. (datę Russo podaje błędnie), która stanowiła fundament arystokratycznego ustroju Wenecji. Przepisywała ona, że na przyszłość członkami Wielkiej Rady, będącej właściwym piastunem władzy zwierzchniczej, mogą być tylko ci, co w ciągu czterech ostatnich lat należeli już do niej, tudzież ich potomkowie. Równocześnie uniezależniała ta ustawa zupełnie sposób obsadzania miejsc w Radzie od ludu. Squittinio della liberia veneta: tytuł anonimowej pracy, ogłoszonej w 1612 r. dla uzasadnienia rzekomych praw cesarzy do Wenecji; przyp. tłum.]

Z pewnością przeciwstawią mi republikę rzymską, której rozwój, powiedzą, szedł odwrotną drogą, przechodząc od monarchii do arystokracji i od arystokracji do demokracji. Daleki jestem od myślenia w ten sposób.

Pierwsze urządzenie Romulusa było rządem mieszanym, który prędko zwyrodniał w despotyzm. Z powodu szczególnych przyczyn państwo zginęło przed czasem, tak jak umiera noworodek, zanim osiągnie wiek człowieka. Wygnanie Tarkwiniuszów było prawdziwą epoką narodzin republiki. Lecz nie od razu przybrała ona stałą formę, zrobiono bowiem tylko połowę dzieła, nie znosząc patrycjatu. W ten sposób bowiem arystokracja dziedziczna, będąca najgorszym z zarządów legalnych, pozostała w konflikcie z demokracją, i ciągle niepewna i chwiejna forma rządu ustaliła się dopiero, jak tego dowiódł Makiawel, w chwili ustanowienia trybunów; wówczas dopiero powstał prawdziwy rząd i prawdziwa demokracja. Istotnie naród wówczas nie tylko był zwierzchnikiem, lecz był także urzędnikiem i sędzią; senat był jedynie urzędem podwładnym dla miarkowania i ześrodkowywania rządu; a nawet sami konsulowie, chociaż patrycjusze, chociaż pierwsi urzędnicy, chociaż absolutni dowódcy na wojnie, byli w Rzymie jedynie przewodniczącymi narodu.

Odtąd ujrzano także, jak rząd zaczął chylić się w kierunku swej naturalnej skłonności i silnie dążyć ku arystokracji. Ponieważ patrycjat niejako zniósł samego siebie, arystokracja nie spoczywała już w ogóle patrycjuszów, tak jak to jest w Wenecji i w Genewie, lecz w kolegium senatu, złożonym z patrycjuszów i plebejuszów, a nawet w kolegium trybunów, gdy zaczęli uzurpować czynną władzę; słowa bowiem nie zmieniają rzeczy i gdy naród ma naczelników, co rządzą za niego, jakiebykolwiek nosili miano ci naczelnicy, zawsze to jest arystokracja.

Z nadużyć arystokracji zrodziły się wojny domowe i triumwirat. Sulla, Juliusz Cezar, August stali się faktycznie prawdziwymi monarchami; i w końcu, pod despotyzmem Tyberiusza, państwo się rozpadło. Historia rzymska nie zaprzecza więc mojej zasadzie: potwierdza ją.

[przypis autorski]

rząpów — zbiorników. [przypis autorski]

rzadkość i wstydliwość muszą tedy gotować kobietom rozkosze nieskończenie wyższe — jest to rzecz temperamentu melancholijnego w zestawieniu z temperamentem sangwinicznym. Przyjrzyjcie się kobiecie cnotliwej, nawet ową kramarską cnotą dewotów (cnotliwa dla uzyskania stokrotnej nagrody w niebie) oraz czterdziestoletniemu zużytemu hulace. Mimo iż Valmont z Niebezpiecznych związków jeszcze nie jest w tym położeniu, prezydentowa de Tourvel jest przez cały ciąg książki szczęśliwsza od niego; i gdyby autor, człowiek tak bystry, był jeszcze bystrzejszy, to byłby morał jego mądrej książki. [przypis autorski]

rzędolić — gderać, zrzędzić. [przypis autorski]

Rzec więc można, że jedności pokoleniowe nie są wprawdzie żadną dowolną konstrukcją (…). Entelechie prądów wyprzedzają entelechie pokoleń — K. Mannheim, Das Problem der Generationen, „Kölner Vierteljahrshefte für Soziologie” 1928, s. 321. [przypis autorski]

Rzeczą (…) możliwą nazywam rzecz taką, której istnienie z samej swej natury nie zawiera w sobie sprzeczności ani z istnieniem, ani z nieistnieniem jej (…) — Obacz poniżej, co zauważę o hipotezach, które jasno rozumiemy: zmyślenie wszakże zawiera się tutaj w tym, że powiadamy, iż tak się ma z samymi ciałami niebieskimi [Przypis tłumacza. tak się ma z samymi ciałami niebieskimi: „eas tales in corporibus coelestibus existere”. Auerbach 239, Stern 30, Elves 18, Boyle 242 każą rozumieć, że hipotezy istnieją na ciałach niebieskich, co jest wprost niedorzeczne. Gebhardt 23 pisze: „existieren als solche auf den Himmelskórpern”, jak gdyby to były idee platońskie. White 26 przekłada: „assignement of existence in the celestial bodies to these hypotheses”, co jest fantastyczne. Kirchmann 20 przekłada niezrozumiale: „dergleichen gelte bei den Himmelskörpen”. Saisset 316 daje przekład w najlepszym razie dwuznaczny: „ces hypothèses ont une existence réelle”. Sprawę wyjaśnia Appuhn 539, który znajduje związek tego dopisku z dopiskiem [autorskim „Często zdarza się, że ludzie przywołują na pamięć wyraz (…) itd.], skąd widać, że chodzi o hipotezy kosmologiczne, jak ta, którą autor wyłożył według Descartesa w Princ. philos. Cartes. III]. [przypis autorski]

Rzeczowo styl ma znaczenie tylko jako droga prowadząca do pewnej treści danego indywiduum — Stanisław Brzozowski, Fryderyk Nietzsche, Stanisławów 1907, s. 60. [przypis autorski]

rzecz sprzyjająca tej ewolucji — jeżeli mężczyzna jest pewny miłości kobiety, szacuje stopień jej piękności; jeżeli wątpi o jej sercu, nie ma już czasu myśleć o jej twarzy. [przypis autorski]

Rzeczywistość Przestrzeni — która jest miejscem wyznaczonej przez (XN) rzeczywistości, tzn. (IPN) rozciągłych jako (ARN). [przypis autorski]

rzeczywistość — rzeczywistością, jak to się później okaże, i to jedną i jedyną, będą w systemie tym tylko (IPN) i jakości w ich trwaniach. [przypis autorski]

rzeczywistość życiowa — której kryteria są niezmiernie rozciągliwe i nieokreślone i w której mieścić się będą, zależnie od komplikacji życia, wszystkie stopnie rzeczywistości „filozoficznej”, wyprowadzonej z życiowego poglądu. [przypis autorski]

rzeczywistości, przyprawiającej o zamęt swym bezmiarem podobieństw i różnic — Spencerowski schemat świata: dyferencjacja i integracja, da się tu również z łatwością zastosować. [przypis autorski]

rzeczywistym zaś pryncypem istnienia świata jest wola Boża i innego być nie może, więc Bóg jest nie tylko nad światem, lecz i w świecie (…) Należy przeto zespolić ze sobą zasady transcendencji i immanencji — por. E. Naville, Les Philosophies affirmatives, Paris, 1909, s. 214–217). [przypis autorski]

rzeki Lobeh, pod którą rozumiem owe drugie ramię Rio del Rey — ramieniem tym okazała się w następnym roku rzeka Rumby, wpadająca do morza na północo-zachodzie Gór Kameruńskich, nieco na południe od Rio del Rey. S.S.R. [przypis autorski]

rzekł Stańczyk cierpko, że większym jest błaznem ten, co mając niedźwiedzia w skrzyni, sam go wypuszcza na własną szkodę? — J. Bielski, Kronika polska. [przypis autorski]

rzekomy wieczny antagonizm między mężczyzną a kobietą w ogóle — [Komentarz autora z Uwag.] To zapatrywanie ma dwie formy: jedną popularną, w której od dawien dawna kursowało wśród ludzi, np. za pomocą przysłowi [dziś popr.: przysłów; red. WL], drugą badawczą, docierającą w głąb, często zaciętą, taką, jaką widzimy np. u Schopenhauera, Strindberga. U nas ta druga forma nabrała zaraz sentymentalno-filologicznego pokostu. Zamiast próbować rozwikłać sieć komplikacji psychologicznych między mężczyzną a kobietą, która to sieć w każdym poszczególnym wypadku jest inna i żąda innych wytłumaczeń, nasz poeta radzi sobie w bardzo łatwy sposób: sprowadza całą trudność do jednego mianownika („wiecznej idei”?): Adam-Ewa, który może swoją asocjacją strasznej odległości historycznej komuś imponować, ale przecież jest trochę gimnazjalnym. [przypis autorski]

rzemiosłem mularz, rodem Włoch (…) wstąpił w Polsce do zakonu Societatis — zdaje się, że tym Włochem braciszkiem jezuickim i mularzem, a raczéj architektem, był Jan Bernardonus, który pobudował świetne kościoły swojego zakonu w Nieświeżu i Krakowie. [przypis autorski]

Rzeźbiarz Paolo „kończył swój odwieczny hymn na cześć rzeźby” (…) „rzeźba mówi: jestem, czym jestem” — S. Brzozowski, Fryderyk Nietzsche, Stanisławów 1907, s. 5. [przypis autorski]

Rzucił w oczy Francuzów sto krwawych sztandarów (…) — Jenerał Kniaziewicz wysłany przez armię włoską złożył Dyrektoriatowi zdobyte chorągwie. [przypis autorski]

Rzymianie cenili jedynie wojska lądowe, w których duchu było zawsze trwać uparcie, walczyć w tym samym miejscu i tam zginąć. Nie mogli cenić obyczaju wojska morskiego, które wysuwa się do walki, ucieka, wraca, unikając wciąż niebezpieczeństwa, posługując się często podstępem, rzadko siłą. Wszystko to nie było w naturze Greków — jak to zauważył Platon, ks. IV Praw. [przypis autorski]

Rzymianie jednak do ww. katalogu nie zaliczali prawa autorskiego ani utworów jako takich. Por. W. Wołodkiewicz, M. Zabłocka, Prawo rzymskie. Instytucje, Warszawa 2005, s. 119. [przypis autorski]