- Kuszenie: 1
- Miłość: 1
- Miłość tragiczna: 1
- Pożądanie: 1
- Śmierć: 1
Uwspółcześnienia:
Pisownia łączna/rozdzielna: po nad > ponad; po pod > popod; nie jedną > niejedną; niewiadomo > nie wiadomo.
Fleksja: czem > czym; wbiegłem > wbiegłym.
Inne zmiany: ośnij-że > ośnijże.
Bolesław LeśmianŁąkaBalladyPiła
1
A zębami chłopców nęci i zna czar mogiły.
Upatrzyła parobczaka
[2] na schyłku doliny:
«Ciebie pragnę, śnie jedyny — dyny moje, dyny!
5Pocałunki dla cię
[3], chłopcze, w ostrą stal uzbroję,
Błysk — niedobłysk na wybłysku — oto zęby moje!
Oczaruj się tym widokiem, coś go nie widywał
[4],
Ośnijże się tymi snami, coś ich nie wyśniwał!
Połóż głowę na tym chabrze i połóż na maku,
10Pokochaj mnie w polnym znoju i w śródleśnym ćmaku
[5]!»
Będę ciebie tak całował, jak nikt nie całuje!
Będę gardził dziewczętami, com je miał
[6] w swej woli,
Bo z nich każda od miłości łka, jak od niedoli.
15Chcę się ciałem przymiarkować do nowej pieszczoty,
Chcę się wargą wypurpurzyć dla krwawej ochoty!
Chcę dla twojej dla zabawy tak się przeinaczyć,
Abym mógł się na twych zębach dreszczami poznaczyć!»
Zazgrzytała od rozkoszy, naostrzyła zęby:
20«Idę w miłość, jak chadzałam na leśne wyręby!»
Zaszumiała ponad nimi ta wierzba złotocha
[7] —
Poznał chłopiec, czym w uścisku jest stal, gdy pokocha!
«Hej, niejedną z ciebie duszę w zaświaty wyroję!»
25Poszarpała go pieszczotą na nierówne części:
«Niech wam, moje wy drobiażdżki
[8], w śmierci się poszczęści!»
Rozrzuciła go podzielnie we sprzeczne krainy:
«Niechaj Bóg was pouzbiera, ludzkie omieciny!»
Same chciały się uciułać w kształt wielce bywały,
30Jeno
[9] znaleźć siebie w świecie wzajem nie umiały.
Zaczęło się od mrugania ległych w kurzu powiek —
Nie wiadomo, kto w nich mrugał, ale już nie człowiek!
Głowa, dudniąc, mknie po grobli, szukająca karku,
Jak ta dynia, gdy się dłoniom umknie na jarmarku.
35Piersią, sobie przywłaszczoną, jar
[10] grabieżczo dyszy,
Uchem, wbiegłym na wierzchołek, wierzba coś tam słyszy!
Oczy, wzajem rozłączone, tleją bez połysku,
Jedno brzęczy w pajęczynie, drugie śpi w mrowisku.
Jedna noga popod
[11] lasem uwija się w tańcu,
40Druga włóczy się na klęczkach po zbożowym łańcu
[12].
A ta ręka, co się wzniosła w próżnię ponad drogą,
Znakiem krzyża przeżegnała nie wiadomo kogo!