Przekaż 1,5% Wolnym Lekturom!
Wsparcie nic nie kosztuje! Wystarczy w polu „Wniosek o przekazanie 1,5% podatku” wpisać nasz KRS: 0000070056
Każda kwota się liczy! Dziękujemy!

Wesprzyj Wolne Lektury 1,5% podatku — to nic nie kosztuje! Wpisz KRS 00000 70056 i nazwę fundacji Wolne Lektury do deklaracji podatkowej. Masz czas tylko do końca kwietnia :)

Szacowany czas do końca: 4 min
Józef Czechowicz, nuta człowiecza (tomik), Polacy
Moje zaduszki → ← Elegia czwarta
  1. Arkadia: 1
  2. Dźwięk: 1
  3. Niebezpieczeństwo: 1
  4. Noc: 1
  5. Rzeka: 1
  6. Światło: 1
  7. Warszawa: 1
  8. Wiatr: 1
  9. Wieczór: 1

Józef Czechowicznuta człowieczapolacy

1
Warszawa, Światłowięc najpierw blaski pną się po domach
wyżej i wyżej i gasną na rosie okien
warszawa wisła w układzie zodiakalnym nieomal
bo widzę wodnika pannę ryby
5
Wieczórwieczór niweluje zieleń i purpurę
wchodzi po schodach wyżyn na niebo krok za krokiem
otrząsa się w zenicie zatrzymuje rdzawe obłoki
ciemno
jak gdyby
10
aksamitu fałdy urosły w całą górę
wieczór codzienna daremna
forma syntez
Rzekawsparci wzrokiem o rzekę o kratowany most
dajemy się ogarniać muzyce horyzontu
15
błyski w wodzie chodzą gwintem
gwintem spływa hałas uliczny
rozplusk mokry klaszcze dłońmi czarnymi o ponton
Noc, Niebezpieczeństworejestrując zdarzenia milczmy
bowiem pod świateł strażą sypią się perły uroku
20
pod świateł strażą błogo leją się wieczór i lato
Wiatrwiatr żarliwy radośnie parska
zginęły w drzew zadymce geniusze mroku
jest tak jakby nie grzmiała granica zamorska
jakby nigdy przez falę nie stąpał skrzydlaty tanatos[1]
25
przypomnij
przypomnij przypomnij
za miastem sprężona droga
przestrzeń mdli na niej w okrytych pyłem stopach
rozpostarły się szerokie rozłogi[2]
30
zły ugór pod noc podsuwa się bezdomnie
o uwierzyć że to ona
obmyta w zimnych potopach
jak ranni
Dźwiękw syntez formie którą jest wieczór
35
utkwił po rękojeść głos
jego stal drży
jego smukłość wyrywa się z porządku rzeczy
Arkadiawe mnie to czy w nas czy za mną
ten gniew bez żalu
40
czyś to ty ojczyzno serce los
czyś to ty słoneczna Jeruzalem[3]

Przypisy

[1]

tanatos (mit. gr.) — syn Nocy i Erebu, brat bliźniak Hypnosa, uosobienie śmierci. [przypis redakcyjny]

[2]

rozłogi — otwarta przestrzeń, rozległy teren, szerokie pole. [przypis redakcyjny]

[3]

Jeruzalem — dziś: Jerozolima, jedno z najstarszych miast kananejskich, powstałe w 3 w. p.n.e., święte miasto chrześcijan, żydów i muzułmanów, do którego odbywają się pielgrzymki wiernych; przenośnie: ojczyzna dana narodowi wybranemu przez Boga, ojczyzna doskonała i jako taka stanowiąca cel dążeń. [przypis redakcyjny]

15 zł

tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

35 zł

tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

55 zł

tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

200 zł

tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

500 zł

Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

20 zł /mies.

Dziękujemy, że jesteś z nami!

35 zł /mies.

W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

55 zł /mies.

W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

100 zł /mies.

W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

Dane do przelewu tradycyjnego:

nazwa odbiorcy

Fundacja Wolne Lektury

adres odbiorcy

ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

numer konta

75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

tytuł przelewu

Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

wpłaty w EUR

PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

Wpłaty w USD

PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

SWIFT

WBKPPLPP

x
Skopiuj link Skopiuj cytat
Zakładka Istniejąca zakładka Notka
Słuchaj od tego miejsca