Gusta Dawidsohn-Draengerowa
Pamiętnik Justyny
Tłumy przewalały się przez ulicę. Przechodnie w pośpiechu trącali się, popychali. Jeden nie zwracał uwagi...
Tłumy przewalały się przez ulicę. Przechodnie w pośpiechu trącali się, popychali. Jeden nie zwracał uwagi...
Justa poszła za jej spojrzeniem. Jezdnią szedł długi szereg robotnic żydowskich. Twarze ich były blade...
Jako wychowawca wielu dziesiątków dzieci, mam poczucie wzmożonej odpowiedzialności, każde słowo moje znajduje echo w...
W całym tym moim programowym manifeście, z którego i dziś ani jednego słowa nie mógłbym...
Jego synonimy to: masa, motłoch, tłuszcza. Tłum to twór przerażający dla wielu (np. myślicieli i poetów), innych zaś zachwycający swą siłą; stanowi ważny temat XIX i XX wieku. Znajdziemy refleksje na temat tłumu i u Norwida, i w Nie-Boskiej komedii Krasińskiego; dużo (i z odrazą) pisze o tłumie Kasprowicz.