Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 464 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Jeśli we własnej wyjdziesz postaci, zginąłeś, kawalerze. Ale gdybyś się przebrał —
Jakby go...
— Huź, smoki, huź, węże, huź, żmijce i padalce! Gońcie i rwijcie tego rycerza, co ze...
Potem podniósł się i szedł znowu ku dyrektorowi.
Artysta zamknął oczy.
W tejże samej sekundzie...
— Karen, ta, która uciekła?
— Skąd? — zapytała Else.
— Stąd, ze szpitala. Uciekła nam sprzed nosa.
— Myślałam...