Karol Bołoz AntoniewiczWspółczucie
The torrent was loud to my ear
But I heard a tunefull voice.
Battle of Lora — Ossian.
1Gdy łza z łzą się łączy, z westchnieniem westchnienie,
Serce w roskoszach miłości umiera,
Choć grzmot straszliwy, powietrze przedziéra,
Ja wonne tylko, zewsząd czuie tchnienie!
5Niech łéz obfite leią się strumienie;
Gdy ukochana ręka, łzy ociéra,
Swiat z oczów znika, niebo się otwiéra,
Zródłem szczęścia, staie się cierpienie!
Niech fala ięknie, niech burza zawyie,
10Z sklepienia nieba grom za gromém biie;
Wpośród rozhukanych żywiołów boiu,
Duch, tobą zaięty, rozmyśla wpokoiu;
Jak w poźnéy iesieni, w wieczornéy ciszy,
Dzwięki miłośne, w koło siebie słyszy!