Elżbieta LipińskaSól ziemi
1Nie na darmo to morze jest martwe. Lecz ślady,
co powinny utrwalić się w soli, odcisnąć
swoje piętno, zgubione na zawsze. Odpadło
tyle skojarzeń, myśli, imion i miłości,
5sukienek, wstążek, perfum, miękkich rękawiczek,
surdutów i fularów, kapeluszy, spinek,
książek, obrazów, pieśni, papierów nutowych,
huśtawek i kołysek, pajacyków, lalek,
że nawet gęsta woda śliska jak oliwa
10nie mogła ich udźwignąć, wszystkie poszły na dno.
Nowe czytanie z soli, zapomniana sztuka,
wynurza się znienacka, dociera powoli
do wnuka, który umie sprawnie zeskanować
i odczytać na nowo zamoknięte zdjęcia.