Agnieszka Wolny-HamkałoNikon i Leicaalchemia
1
Jest rentgen pod mansardą i kolejka,
która chce zobaczyć swoje sprute wnętrze.
Ludzie zamiast spraw pilnych dostają
płuc, czaszek, piersi i kamieni w piersiach.
5
Czaszka mojego pokoju jest wielka i krucha
jak pusta głowa gipsowa. Futryny wpuszczają
kuchenny zapach hotelu, pisk kotów. Smutek
z pokojów uwalnia się kominami i wraca do rzeki
lamentując w rurach. Miłość w pokojach
10jest mokra i krótka. Ma zapach zmurszałych desek
i pleśni, która jest tu wpisana we wszystko.
Tylko kiedy piszę moja głowa jest lampą,
radioaktywnym grzybem, wahadełkiem nad żyłką
światła. Czasami dom wpuszcza gwiazdę, pleśń
15cofa i da się wierzyć w boga, że ma skórę
z ciasta i zamieszkamy w niej razem, choćbyśmy żyli
jak teraz — w całkiem innych bajkach.