
Jędrzej Kitowicz
Opis obyczajów i zwyczajów za panowania Augusta III
Gdy zaś była słuszna jaka krzywda jednej strony od drugiej, szła sprawa należytą formą sądu...
Gdy zaś była słuszna jaka krzywda jednej strony od drugiej, szła sprawa należytą formą sądu...
Jakoż nikt prędzej tumultu bitwy i rąbaniny zajuszonej nie uspokoił jak gwardyjacy; ale też żaden...
Skład jego był taki: trzcina gruba na cal dyjametru, krótka w pas człowieka od ziemi...
I tę to naszą kochaną szkapę ojciec by sprzedać miał?
Było to w naszym rozumieniu...
— Proszę „wielmożnego” — zawołał zdyszany, robiąc „front” u progu. — Pod piątym rewolucja! Osmólec tak tłucze Onufra...
Był straszny. Oczy jak pochodnie, twarz trupio ściągnięta, zęby wyszczerzone jakby do kąsania. Na ustach...