Ignacy KrasickiBajki noweNadzieja i bojaźń
1Kiedy myśl zdatna, kiedy ostrożna,
Jak powiadają, i zmyślać można;
Mogą to drudzy, i ja też mogę.
5Nie wiem czy razem, czyli koleją
[1]
Bojaźń z nadzieją.
Dziwne się rzeczy naówczas działy,
Bo skoro tylko gdzie zawitały,
Nagle, dziwacznie,
10Wszystkie się rzeczy działy opacznie
[2].
Ubóstwo, że ma wszystko, mniemało
[3],
Bogactwo, że nic nie ma, płakało.
Skądże przyczyna błędu takiego?
Oto dlatego:
15Nadziei przychód był uroczysty
Do alchimisty.
A bojaźń, skąpych strzegąc zbiór czule,
Była w szkatule.