Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 453 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Szacowany czas do końca: -
Władysław Szlengel, Co czytałem umarłym, Telefon
Pomnik → ← Do polskiego czytelnika

Spis treści

    1. Miasto: 1
    2. Polak: 1
    3. Samotność: 1
    4. Wojna: 1
    5. Żyd: 1

    Co czytałem umarłymWładysław SzlengelTelefon

    1
    Z sercem rozbitem i chorem[1],
    z myślami o tamtej stronie
    siedziałem sobie wieczorem
    przy telefonie —
    5
    I myślę sobie: zadzwonię,
    do kogoś po tamtej stronie[2],
    gdy dyżur mam przy telefonie
    wieczorem —
    I nagle myślę: na Boga —
    10
    nie mam właściwie do kogo,
    w roku trzydziestym dziewiątym
    poszedłem inną drogą —
    Polak, Żyd, WojnaRozeszły się nasze drogi,
    przyjaźni ugrzęzły w toni
    15
    i teraz, no proszę — nie mam
    nawet do kogo zadzwonić.
    A wieczór jesienny za szybą,
    a wicher jesienny gna drogą
    i myślę — chciałbym zadzwonić,
    20
    ale nie mam do kogo —
    Biorę słuchawkę do ręki,
    żałośnie chybocze się linka,
    nakręcam numer znajomy,
    odzywa się… zegarynka…
    25
    Przepraszam, czy mnie poznajesz?
    pytam ściszonym głosem,
    siódmego września przed laty,
    zanim poszedłem na szosę,
    Żegnając mój pokój o świcie,
    30
    wiedziałem, co się zaczyna —
    i rzekłaś mi po raz ostatni,
    że już jest szósta godzina…
    SamotnośćA teraz, czy chcesz ze mną mówić,
    bo mnie w gardle stają łzy,
    35
    powiedz mi coś, zegarynko…
    …dziesiąta pięćdziesiąt trzy —
    Jak często musiałem życie
    z tym głosem spokojnym spleść
    — pamiętasz, mnie, zegarynko,
    40
    — dziesiąta pięćdziesiąt sześć —
    Dziesiąta pięćdziesiąt sześć,
    chcesz — to będziemy wspominać,
    w trzydziestym dziewiątym roku
    wyszedłem teraz z kina —
    45
    — Dziesiąta pięćdziesiąt siedem,
    wracałem do domu „Zerem”
    z Chmielnej, z kina Atlantic,
    z filmu z Gary Cooperem[3]
    MiastoNa rogu Złotej gazeciarz
    50
    sprzedawał „Kurier Czerwony”[4],
    na asfalt się kładły jak zorze
    kolorowe neony —
    „Zero” skręcało koliście
    w serce miłego miasta
    55
    … czy mówisz coś, zegarynko?
    — jedenasta…
    Jeszcze się iskrzył Nowy Świat,
    jeszcze na spacer parki szły,
    jeszcze zapraszał Café Club[5]
    60
    — jedenasta trzy…
    W Quicku[6] świeże parówki
    i kolacyjny tłok,
    gnały z Adrii[7] taksówki,
    z głośnika śpiewał Fogg[8].
    65
    Wracały do remizy tramwaje,
    a nocne zaczęły wieźć,
    która była mniej więcej?
    — jedenasta czterdzieści sześć —
    Jak dobrze się z tobą rozmawia
    70
    bez sporu, bez różnych zdań,
    jesteś najmilsza, zegarynko —
    ze wszystkich znajomych pań —
    Już lżej teraz sercu będzie,
    gdy wiem, że kiedy zadzwonię,
    75
    ktoś mnie spokojnie wysłucha,
    choć jest po tamtej stronie.
    Że ktoś to wszystko pamięta,
    że wspólnie łączył nas los,
    i mówić się ze mną nie boi,
    80
    i tak spokojny ma głos.
    Już noc się jesienna pluszcze
    i wiatr nad murkami gna,
    gwarzymy sobie, marzymy
    zegarynka i ja…
    85
    Bądź zdrowa, moja daleka,
    są serca, gdzie nic się nie zmienia,
    za pięć dwunasta — powiadasz —
    masz rację………… więc do widzenia.

    Przypisy

    [1]

    rozbitem i chorem — z uwagi na rym zachowujemy tu dawną formę N.lp. [przypis edytorski]

    [2]

    po tamtej stronie — tj. poza gettem. [przypis edytorski]

    [3]

    Cooper, Gary — właśc. Frank James Cooper (1901–1961) amerykański aktor filmowy z czasów końca kina niemego i początków kina dźwiękowego, znany m. in. z roli w westernie W samo południe (1952). [przypis edytorski]

    [4]

    „Kurier Czerwony” — dziennik popołudniowy o charakterze sensacyjnym, wydawany w Warszawie w latach 1922–1939, politycznie deklarujący się po stronie obozu piłsudczykowskiego. [przypis edytorski]

    [5]

    Café Club — kawiarnia mieszcząca się w nieistniejącej już kamienicy na rogu Alei Jerozolimskich i Nowego Światu. [przypis edytorski]

    [6]

    Quick — przedwojenny bar warszawski. [przypis edytorski]

    [7]

    Adria — elegancki lokal funkcjonujący w Warszawie przy ulicy Moniuszki 10 w latach 1931–1944. [przypis edytorski]

    [8]

    Fogg, Mieczysław — właśc. Mieczysław Fogiel (1901–1990), polski wokalista i producent muzyczny, którego kariera trwała ponad 60 lat. Uczestnik Powstania warszawskiego, wcześniej w czasie wojny zdołał uratować kilku żydowskich przyjaciół. [przypis edytorski]

    15 zł

    tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

    35 zł

    tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

    55 zł

    tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

    200 zł

    tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

    500 zł

    Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

    20 zł /mies.

    Dziękujemy, że jesteś z nami!

    35 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

    55 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

    100 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

    Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

    Dane do przelewu tradycyjnego:

    nazwa odbiorcy

    Fundacja Wolne Lektury

    adres odbiorcy

    ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

    numer konta

    75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

    tytuł przelewu

    Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

    wpłaty w EUR

    PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

    Wpłaty w USD

    PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

    SWIFT

    WBKPPLPP

    x
    Skopiuj link Skopiuj cytat
    Zakładka Istniejąca zakładka Notka
    Słuchaj od tego miejsca