
Janusz Korczak
Kajtuś Czarodziej
Wśród ciszy nocnej — salwa.
Salwa armatnia. Błysnęło — huknęło. Zadrżały szyby.
Zrywa się Kajtuś. Siada. Chce...
Wśród ciszy nocnej — salwa.
Salwa armatnia. Błysnęło — huknęło. Zadrżały szyby.
Zrywa się Kajtuś. Siada. Chce...
Cała praca Maciusia się zmarnowała. Otwór w murze jest gotów, ale cóż z tego? Już...
Ale końca świata nie było, tylko znów zasiedli na swoich miejscach i patrzą błagalnie na...
Znów na pole czyste się dobyli, powietrze, zda się, kipi około ich głów, tak głowami...
Czeladź już się brała do postronków, aby z ochotą wielką spełnić rozkaz pana i Znoska...
Gdy czeladź potrutych wiązano, Żuła, który starostą był przy Mściwoju, zawczasu postrzegłszy, co ich czeka...
Powracać nie było podobna za siebie. Smerda popatrzył i zdało mu się, że na przedzie...