- Gwiazda: 1
- Natura: 1
- Niebo: 1
- Sen: 1
Uwspółcześnienia:
Interpunkcja, np.: I śni mi się i trwogą uderza do głowy > I śni mi się, i trwogą uderza do głowy
Bolesław LeśmianŁąkaW zwiewnych nurach kostrzewyGwiazdy
1
Kołysało swój bezmiar w sąsiednie bezmiary,
To w próżnię swe radosne unosząc pożary,
To zbliżając je znowu ku mojej źrenicy.
5Patrzę, niby przez nagły w mej ślepocie wyłom,
A światy roziskrzone — zaledwo
[2] na mgnienie
Odsłaniają mym oczom, jak nieba mogiłom,
Dalekie, zatajone w srebrze ukwiecenie.
Odsłaniają swe jary
[3], wzgórza i parowy
[4],
10Już z jednego szum borów płonących dolata
[5],
Z drugiego — cisza grobów, a z trzeciego świata —
Krzyk o pomoc i zawiew południa lipcowy.
Aż niebo wron zbudzonych przesłoni gromada,
15Gwiazdy giną w jaśnistych
[6] roztopach błękitu,
I gąszcz rosy na rzęsach zbłyskanych osiada.
Skroń znużoną pochylam do stogu na łące,
Garścią rozćwierkanego rojem świerszczów
[7] siana
Rzeźwię
[8] oczy, smugami gwiazd jeszcze gorące,
20I do snu odniałego
[9] padam na kolana.
I śni mi się, i trwogą uderza do głowy
Krzyk o pomoc i zawiew południa lipcowy.