Marta PodgórnikPróby negocjacjibez możliwości ruchu w tę czy we w tę
1
głód nie daje wyboru. odczytane z trudem hieroglify
plam nie drażnią już niewiadomym pochodzeniem. czas
znajduje kupca na brudne ubrania, jak zwykle gotowego
zapłacić ciut więcej za to, co pod spodem.
5
nie spodziewał się blizny. rozpoznanie sprowadza
odmowę bez prób negocjacji. to są falstarty zamierzone,
potknięcia dopuszczalne. prawdziwe niebezpieczeństwo
dopiero ma nadejść.
chwilowo cisza przed burzą jak w kościele po mszy,
10kiedy zostaje tam tylko tysiąc jeden drobiazgów
zgubionych przez wiernych. front jak zwykle przesuwa
się, nim zdążasz go zmienić.