Mieczysław BraunPrzemysłyNa zakończenie książki
 1Czytelniku, jeżeliś do końca przeczytał
Tę książkę, która długo i powoli rosła, 
Jeśli cię w niej wzruszyło słowo lub myśl wzniosła, 
Jeżeliś trudne strofy radośnie powitał, — — 
 
 5Wiedz: jak lichwiarz, co skrzętnie gromadzi kapitał, 
Zbierałem wszelką wartość, służąc ci za posła, 
Pragnąc, by książka siłę do walki przyniosła
I treść, o którą cień twój w myśli mnie zapytał. 
 
Piszę o rzeczach prostych i słowa są twarde, 
 10Niosą mi je burzliwe silne fale Wisły… 
Patrz w serce! życie tętni! uderzaj oskardem! 
Czytelniku! tak swoje pisałem Przemysły.