Eugeniusz Tkaczyszyn-DyckiXXVIII.
Pan Gemlaburbitsky
14.
śmiejesz się że jestem nagi
śmieję się choć w to nie wierzę
nie wierzę że obok mnie leży
5dżdżownica na łodyżce kwiatu
uważasz że łodyżka kwiatu nie pochodzi ode mnie
śmieję się choć w to nie wierzę
łodyżkę kwiatu masz od boga nicości
który cię dotknął gdy byłeś jeszcze czysty
105.
śmieję się że przychodzisz do mnie jak robak
który znikąd przychodzi i zostaje na wieki
wracasz w nocy i pewnie myślisz
kim jestem że czekam
15śmiejesz się że czekam jak robak z tym ciałem dla ciebie
z ciałem o którym Leszek mówił że jest od Boga na przeszpiegi
potem biegnę do księdza Horocha wypytać się o ciało
które jest od Boga na przeszpiegi kiedy człowiek idzie górą doliną