Spis treści
Czyhanie na BogaWieczorem
1Wieś, Wieczór, LatoOstrą, świeżą wonią pachnie siano. Siądźmy tu, pod stogiem. Siano wyschło, chrzęści. Rozgwieździło się wspaniale niebo. Cicho. Tylko świerszcze grają: cyk-trr, cyk-trr, cyk-trr…
2Zmęczył mnie dzień upalny. A teraz dobrze. Gwiazda, Niebo, NocWyciągam się, ręce rozrzucam i patrzę do góry: niezliczone mnóstwo błyszczących dziurek. Rżysko, jak okiem sięgnąć, srebrno-białe… I tylko kopce siana sterczą na nim w równych rzędach.
3Ciepło. Świeżo. Pachnie. Cyk-trr, cyk-trr…
4Siadłaś przy mnie. Jesteś w białej sukni z wyciętym kołnierzem. Pocałunek, SeksWiedziałem, że tak będzie: schylasz głowę i wonnymi wilgotnymi wargami wsysasz się w usta moje. Nie widzę gwiazd: zasłoniła mi je twoja twarz. Zamykam oczy i cały staję się pocałunkiem, czując już okrągłe, pieściwe piersi twoje na sobie i chwytając się, jak po pijanemu, twoich ramion i biódr, ramion i biódr…
5I widzę znów spokojne, mrugające gwiazdy…
6Oglądasz się, czy kto nie widział, poprawiając włosy lewą ręką. Prawą zaś gładzisz mnie delikatnie po policzku i czujesz lekką szorstkość golonej dziś rano brody.
Bezpieczne płatności zapewniają:
