Jerzy JarniewiczBędzie wiosna
1On nie wie. On się odwraca
(odwroty są w jego naturze).
Już dawno przestał zeznawać
w obecności uszminkowanych maklerów,
5którzy w podtekście przebierają nogami,
gdy na otwarciu sesji pikują akcje
zdecydowanej większości blue chipów
[1].
Z telewizji pamięta długą scenę gwałtu,
z życia — kilka krótkich zdań, których
10nie powtórzy. Gdyby mówił,
zaprzeczyłby, że te ręce, to ciało
są jego. Były jego. Pamięta jeszcze,
jak pięknie
wyglądają białe łany
15kwitnącej nieco wcześniej
wełnianki pochwowatej.